Nasze przyzwyczajenia żywieniowe znacząco oddziałują na nasze zdrowie, a to jest szczególnie istotne w kontekście chorób nowotworowych. Dowiedz się o fundamentalnych zasadach programu antyrakowego w żywieniu, które są pomocne w zwalczaniu raka!
Geneza i cele
Inicjatorem antyrakowego programu żywieniowego jest lekarz onkolog Wulf Laskin. Oglądając tragiczny los pacjentów i ich bezradność wobec choroby, postanowił nie skupiać się na rzeczach, których nie można zmienić, ale zająć się tym, co można jeszcze udoskonalić.
Inspiracją do stworzenia tego programu żywieniowego była publikacja japońskiego naukowca, Georga Oshawy, dotycząca korzystnych właściwości brązowego ryżu w kontekście walki z rakiem. Niestety, wówczas Laskin nie miał dostępu do brązowego ryżu w Moskwie, więc skonstruował program bazujący na kaszy gryczanej. Kasza ta jest bogata w kwercetynę, aktywującą gen p53, który ma za zadanie eliminować nieprawidłowe komórki. Okazało się, że program był bardzo trafny.
Podstawy antyrakowego programu żywieniowego
Najistotniejszą zasadą tego programu są warzywa i owoce. Idealnie jest je spożywać pięć razy na dobę w proporcji 3:2, czyli trzy razy warzywa i dwa razy owoce. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje nawet dziesięć porcji warzyw dziennie jako element profilaktyki antyrakowej. Warzywa i owoce są źródłem mnóstwa przeciwutleniaczy i fitoskładników, które zawierają między innymi antyoksydanty neutralizujące wolne rodniki oraz serwestrole, które aktywują nasz układ odpornościowy.
Warto podkreślić, że nie tylko ilość warzyw i owoców jest ważna, ale również ich różnorodność. Program antyrakowy nie zakłada konsumowania olbrzymich ilości jednego produktu, który dostarczy jedynie pewnych witamin i minerałów, ale stawia na różnorodność.
Kolejnym elementem jest unikanie gotowych dań. Takie potrawy często są pełne substancji chemicznych, a ich wartość odżywcza jest niewielka. Jeżeli musimy jeść na zewnątrz – omijajmy jedzenie, o którym nie wiemy, jak było przygotowane. Lepiej wybierać potrawy bogate w warzywa i unikać hermetycznie zapakowanych posiłków. Najbezpieczniej jest przygotowywać jedzenie samodzielnie i, jeżeli spędzamy dużo czasu poza domem, zabrać je ze sobą.
Nie zapominajmy, że spożywanie płynów jest ważniejsze niż jedzenie. Organizm może przetrwać dłużej bez jedzenia, ale tylko kilka dni bez nawadniania. Pijąc co najmniej 1,5 litra płynów dziennie, korzystnie wpływamy na nasze ciało, samopoczucie i umysł. Jeżeli jeszcze nie zaczęliśmy pić zielonej herbaty, nadszedł właściwy moment. Zielona herbata podnosi stężenie przeciwutleniaczy w krwi i ogranicza ryzyko przerzutów nowotworowych, dzięki zawartości katechin, które hamują tworzenie naczyń włosowatych, zaopatrujących komórki rakowe w tlen i glukozę. Optymalna dzienna ilość zielonej herbaty to 2-3 filiżanki, jednak pamiętajmy, by nie pić jej zbyt gorącej.